W co zainwestować 50, 100 i 500 tys. zł? Swoimi pomysłami na wydanie tych kwot podzielili się z nami: Dorota Korzeniowska, CEO Task4m.com, Michal Chabowski… Chyba w Siemiatyczach, albo innym Pcimiu Dolnym :biggrin:Żeby było jasne. Nie rozmawiamy o małej knajpce, a le o knajpie, która ma przynieść na czysto, co najmniej 5-7k, i to jeszcze bez zbędnego zaangażowania, bo Olsen nie ma czasu i mu się nie chce :)Duża knajpa i 5-7k? :biggrin: Tyle to "idzie" zarobić we w miarę prostej korporobocie, gdzie pół dnia siedzi się na dalej nie masz pojęcia, co i ile kosztuje. Za 20-100k to możesz sobie, co najwyżej budkę na kółkach z hot-dogami, pod dworcem otworzyć :biggrin:Buda z hot dogami to inwestycja na poziomie kilku, góra kilkunastu tysięcy złotych. Ale cóż, niektórzy wiedzą lepiej. :biggrin:A co do meritum to ja bym bardzo chciał poznać biznes w którym inwestując 100 tyś można wyciągnąć 5,7 tyś. miesięcznie. Mówiąc krótko: wchodzę natychmiast :).Przy wkładzie 100k praktycznie w każdym biznesie wyciągnie się więcej niż te 5-7k. My tu szukamy inwestycji o takiej stopie zwrotu. Powiedzmy, 0-10% B i 100-90% I - kwadrant przepływu pieniędzy się co do tego że Olsen się nie zmienia i cały czas gada te same bzdury to muszę zaprzeczyć. Limo mi było wrzucanie w koszty. Ale to dosłownie wszystko wrzucał w koszty :)Niewrzucanie w koszty wszystkiego, co się da, przy kwocie wolnej od podatku na poziomie 3k PLN to rozrzutność.
Oferowane instrumenty finansowe, zwłaszcza z dźwignią, niosą ryzyko strat przekraczających zainwestowany kapitał. Ruchy kryptowalut bywają gwałtowne i trudne do przewidzenia. Można inwestować w nie w perspektywie krótko- i długoterminowej. Warto w tym przypadku trzymać rękę na pulsie i śledzić wszystkie emisje takich monet.
Natalia, inwestycja - jak każda - wiąże się z pewnym ryzykiem. My jednak zapewniamy zabezpieczenia: weryfikację poprzez kontra bankowe, dane pożyczkobiorcy oraz jego dokumenty. Ponadto każdy użytkownik ma w Sekracie swój profil, na którym podaje informacje o sobie, o przychodach oraz celach pożyczki. Można także zawrzeć indywidualną umowę cywilną z pożyczkobiorcą. Co więcej, na wypadek sytuacji ekstremalnych, współpracujemy z firmą windykacyjną. Pozdrowienia! Kolejne magiczne 35% w skali roku, już gdzieś natknęłam się na taki system społecznościowych pożyczek, gdzie można uzyskać tak wiele.... Patrzę na to z przymrużeniem oka, bo nie wydaje się być to możliwe. Jakie zabezpieczenie istnieje w przypadku zainwestowanych pieniędzy przez osobę prywatną? Marketing Useme by się zapewne wściekł, gdybym tego nie promował, aczkolwiek sytuacja lekko niezręczna ☺️ Jako, że wspominam m.in. o opcji inwestycji w…

Jak mądrze zainwestować 100 000zł? [ 2018-01-29 09:52 Tak jak w temacie, chciałabym zainwestować 100 000zł. Mam wolną gotówkę i nie chcę, żeby bezsensownie leżała na koncie i tylko traciła na wartości. Jednak na ograniczoną ilość czasu nie mogę pozwolić sobie na angażowanie się w powstające biznesy itd. Zależy mi na pewnym zysku, więc giełda też odpada tym bardziej, że komletnie się na tym nie znam. Co możecie polecić? Chciałabym coś krótkoterminowego. Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~Flak [ 2018-01-31 21:53 W siebie, w swoją edukację i nie szukać podpowiedzi na forum. Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~DDD [ 2018-02-05 14:42 Kup coś ładnego dla siebie i bliskich i ciesz się życiem przez jakiś czas. A jak nie chcesz tych pieniędzy to ja wezmę i zrobię co napisałem wcześniej. Na dziś nie są to duże pieniądze. Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~doswiadczony [ 2018-02-06 17:49 Elektrownie EIG lub Ekologiczna elektrownia.!! Polecam Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~lokatyinwestycyjneeu [ 2018-02-07 13:13 Przedstawię Panu kilka konkretnych możliwości, niepowiązanych z giełdą. Mam w tym 10 lat doświadczenia. Proszę do mnie napisać, na mojej stronie jest kontakt mailowy i telefoniczny do mnie. Pozdrawiam Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~powodzenia [ 2018-02-09 13:54 idz do kasyna i zakrec ruletka, mozesz dodatkowo obstawic numer 13 i pole czerwone.. Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~kj [ 2018-02-10 08:26 Nie jestem obiektywny, bo piszę o swoim biznesie. Sprawdź na i pozabezpieczane na wszelkie strony, nie ryzyka utraty pieniędzy. Sam tam inwestuje, a nawet posprzedawałem nieruchomości, bo to było zawracanie głowy. teraz mam odsetki po Belce z weksli i obligacji i nic mnie nie interesuje. Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~amberus [ 2018-02-12 12:50 Tak dla firm jak i osób prywatnych dobrym rozwiązaniem jest zainwestowanie w udziały Firmy IMP Europa. Dają średni dochód od 60 do ok. 100 % rocznie . Znajdziecie jej opis na stronie Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~Adam [ 2018-02-12 14:56 Polecam fundusze inwestycyjne Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~Alicja [ 2018-02-21 15:19 Ja polecam najbezpieczniejsze i najszybszą inwestycję, a raczej lokatę BGŻ Optima na 3 po opodatkowaniu od takiej kwoty po 3 msc to ok 550 zł. Ewentualnie Lion’s lokata na 40 dni, oprocentowanie 3%. Kwota na wejście to min. 100 000 inwestuj w obligacje korporacyjne, bo na tym można dużo stracić. Ja niestety utopiłam pieniądze w Horcusie :(Teraz wole pewny zysk, a jak uda mi się odłożyć tyle co Tobie to kupie mieszkanie pod najem. (wiadomość usunięta przez moderatora) Autor: (usunięty) [ 2018-02-21 19:00 (wiadomość usunięta przez moderatora) (wiadomość usunięta przez moderatora) Autor: (usunięty) [ 2018-03-05 16:46 (wiadomość usunięta przez moderatora) (wiadomość usunięta przez moderatora) Autor: (usunięty) [ 2018-03-18 19:19 (wiadomość usunięta przez moderatora) Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: emilia_wik_capital [ 2018-03-19 16:24 Zależy co masz na myśli pisząc "krótkoterminowe" ? Możemy poromawiać o obligacjach korporacyjnych z zyskiem 7 % w skali roku. Inwestycja na 15 miesięcy... Co o tym myślisz? Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~Luz [ 2018-03-20 03:19 Są też na 8%. Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~aaa [ 2018-03-20 20:55 Firmy czasem bankrutują a wtedy stopa zwrotu -100% Czy warto ryzykować oszczędności dla 5% zysku? Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~Daniel [ 2018-03-21 10:00 a co myślicie o tej firmie? Wyglądają całkiem ciekawie? miał ktoś kontakt? Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~Bankier [ 2018-03-22 14:28 Bez ryzyka i na krótki czas? Bądź poważny! Zostają ci tylko mierne lokatki albo ganianie za promocją kont osobistych dla rachunku oszczędnościowego z 2% zysku. Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~detor [ 2018-04-11 08:36 W sprawdzonej firmie. Zrzeszającej setki innych i działającej na całym świecie. Wieloletni dodatkowy biznes dla firm i osób. Dochody typ rentierski. Zarabianie bierne jak i czynne. Finansowanie projektów biznesowych. link Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: doradca-praktyk [ 2018-04-25 15:04 A może obligacje korporacyjne ROCZNE zabezpieczone, 8%, odsetki co kwartał? To obligacje zamienne na akcje. Decyzja zamiany oznacza premię 20% wartości. lokatyinwestycyjneeu Re: Jak mądrze zainwestować 100 000zł? Autor: ~Kasiek66 [ 2018-05-02 09:25 Witaj, jeśli chcesz mądrze zainwestować i krótkoterminowo to tylko lokata :) W BOŚ jest teraz EKOlokata rzetelna, warto.

\n \n w co zainwestować 100 tys forum
Otóż nie. Naszą ofertę kierujemy do wszystkich, którzy zastanawiają się, w co inwestować w 2022 roku małe kwoty. Wystarczy 500 zł. Oferty pożyczkowe na platformie społecznościowej online Crowder.PRO zapewniają wysoka stopę zysku - wielokrotnie wyższą niż na lokacie bankowej. Jak to możliwe? Krzysztof Kolany2017-11-30 06:00główny analityk 06:00Okazało się, że niemal połowa czytelników biorących udział w cotygodniowej ankiecie #naBankiera ma "problem" z zainwestowaniem stu tysięcy euro. Postanowiliśmy pomóc Państwu w podjęciu właściwych decyzji. Szczerze mnie cieszy, że tak wielu z Państwa nie wie, co zrobić z wolnymi stoma tysiącami euro. Mam nadzieję, że takich czytelników będzie nam przybywać – i wcale nie na skutek hiperinflacji. Drugim powodem do zadowolenia jest fakt, że chcą Państwo te pieniądze mądrze zainwestować, zamiast wydać na niepotrzebne dobra materialne. Czy 100 000 euro to dużo czy mało? Dlaczego akurat kwota 100 000 euro, a nie na przykład 100 000 złotych polskich? Być może dlatego, że to górny limit gwarancji wkładów bankowych obiecywanych w Unii Europejskiej. A może dlatego, że to taka kwota „ani, ani”. Ani to mała sumka – to kwota pozostająca poza zasięgiem zdecydowanej większości Polaków. Ani to też jakaś fortuna umożliwiająca życie rentiera. To przecież raptem równowartość nowego M2 w Warszawie... przynajmniej po obecnych cenach. fot. sxc / / SXC Lecz równocześnie ponad 420 tysięcy złotych to coś więcej niż zaczątek całkiem ładnego funduszu emerytalnego lub wręcz czegoś w rodzaju rodzinnej fundacji. Mądrze zainwestowane 100 000 euro może zapewnić finansową niezależność kolejnym pokoleniom Twojej rodziny. Zatem to prawdziwe wyzwanie inwestycyjne. Inwestowanie na giełdzie z rachunkiem inwestycyjnym BOSSA Co powinieneś wiedzieć, zanim zainwestujesz Inwestycje ZAWSZE wiążą się z ryzykiem utraty pieniędzy. To niby oczywista oczywistość, ale odnoszę wrażenie, że dla wielu to wciąż zaskoczenie. Tak samo jak fakt, że finansowe konsekwencje każdej inwestycji ponosi inwestor. To on podejmuje decyzje (świadome bądź nie) i z reguły nie powinien mieć pretensji do doradców, sprzedawców, analityków czy firm finansowych. Inwestor powinien mieć też świadomość, że inwestowanie nie jest sportem drużynowym. To konkurencja indywidualna wymagająca żelaznego przygotowania kondycyjnego, taktycznego i strategicznego. To wyścig, w którym każdy biegnie w swoim tempie, lecz nie każdy osiąga metę. Inwestowanie bardziej przypomina maraton z przeszkodami niż partyjkę golfa. A dodatkowo inni uczestnicy zawodów nierzadko dopuszczają się brutalnych i niesportowych fauli. Jeśli jeszcze wszystkich nie zniechęciłem, to czas rozpocząć przygotowania. Proponuję zacząć od listy pytań, na które odpowiedź jest wymagana, aby w ogóle mówić o rozsądnym inwestowaniu. 1. Jaki jest Twój cel i horyzont inwestycyjny? Inaczej postępuje się z długoterminowymi oszczędnościami emerytalnymi, a inaczej ze spekulacyjnym portfelem giełdowym. 2. Jaki jest Twój apetyt na ryzyko? Innymi słowy: ile gotowy jesteś stracić? 3. Ile wynosi Twoja wymagana stopa zwrotu? To tak naprawdę pochodna odpowiedzi na pytanie pierwsze (ile kapitału i kiedy chcesz uzbierać) w zestawieniu z odpowiedzią na pytanie drugie (jeśli nie akceptujesz obsunięć większych niż 10%, to siłą rzeczy Twoja stopa zwrotu musi być niska). Gdy już sobie to wszystko gruntownie przemyślisz, radzę spisać odpowiedzi i przechowywać je w bezpiecznym miejscu. Po to, abyś w razie porażki lub wątpliwości wiedział, jaki masz plan. I czy nadal zamierzasz się go trzymać, czy też należy go zmodyfikować. Regularne porównywanie osiągniętych rezultatów z początkowymi założeniami stanowi znakomitą szkołę pokory. A przede wszystkim pozwala określić, czy nasz inwestycyjny okręt porusza się we właściwym kierunku, czy też utknął na mieliźnie. Strategia determinuje taktykę To jeszcze nie koniec „kwestionariusza początkującego inwestora”. Gdy masz już cel, horyzont i warunki brzegowe, czas przejść do sporządzenia strategii. To nie żart. Inwestowanie bez planu i strategii rzadko kiedy przynosi oczekiwane rezultaty. Skuteczne inwestowanie nie sprowadza się tylko do podzielenia „inwestycyjnego tortu” na kawałki i patrzenie jak każdy z nich rośnie. Przed zainwestowaniem stu tysięcy euro moim zdaniem warto zastanowić się nad tym: czy portfel ma być zarządzany aktywnie, czy też preferujemy pasywną alokację kapitału; czy zainwestować wszystko naraz, czy też stopniowo „dokładać”; np. po rocznie; czy inwestujemy „tradycyjnie” (tj. akcje, obligacje, gotówka, złoto) czy też rzucamy się w wir kryptowalut, funduszy private equity i wszelakich „inwestycji alternatywnych”; czy inwestujemy w „wartość” (czyli szukamy dobrych spółek w dobrej cenie) czy we „wzrost” (czyli szukamy spółek ze znakomitymi perspektywami, choć niekoniecznie tanich); jaka jest nasza waluta odniesienia; jak bardzo chcemy się zdywersyfikować; ile czasu jesteśmy gotowi poświęcić na analizę rynku; inwestujemy samodzielnie, czy zakładamy „komitet inwestycyjny” (żona, dzieci, szwagier); w jakim stopniu korzystamy z porad/rekomendacji, a w jakim polegamy na własnym rozeznaniu. To nie są banalne pytania. W wielu przypadkach odpowiedzi będą nieoczywiste. Ale zawsze będą indywidualne i zależne od osobistych celów, preferencji i możliwości inwestora. Od Twoich odpowiedzi zależy przyjęta strategia inwestycyjna, do której dopasujesz posunięcia taktyczne. Inwestowanie tradycyjne czy „nowoczesne”? Powyższe zasady i zalecenia są uniwersalne i ponadczasowe. Lecz z drugiej stronie żyjemy w świecie, w którym wiele rzeczy zmienia się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Dotyczy to także inwestowania i rynków finansowych. Jeszcze 20-30 lat temu inwestor ze Stanów Zjednoczonych czy Europy Zachodniej systematycznie odkładał część zarobionych pieniędzy, w zależności od swojego wieku lokując je w określonych proporcjach pomiędzy akcje lub obligacje. Zazwyczaj inwestował za pośrednictwem towarzystwa powierniczego o wieloletniej tradycji i ugruntowanej reputacji. Inwestor z USA nawet nie odczuwał potrzeby dywersyfikacji geograficznej, bo na rodzimym rynku miał operujące globalnie korporacje. Portfel złożony z względnie bezpiecznych obligacji skarbowych z domieszką akcji dużych i stabilnych spółek bez większych problemów przynosił 7-8% rocznie przy niewielkim ryzyku. Tyle wystarczyło, aby po osiągnięciu 60. urodzin cieszyć się niezależnością finansową i wysokim poziomem życia. Teraz tak łatwo nie jest. Seria kryzysów finansowych i zmian technologicznych zachwiała zarówno światowym systemem monetarnym jak i inwestycyjnymi paradygmatami. Globalizacja sprawiła, że wzrost gospodarczy przeniósł się na rynki wschodzące, w tym przede wszystkim w region Azji i Pacyfiku. Niemal terminalna zapaść systemu w roku 2008 prawdopodobnie na wiele lat (a może i dekad) obniżyła realizowane stopy zwrotu. Dziś nie ma już szans, aby w bezpieczny sposób osiągać 7-8% rocznie. Nie w sytuacji, gdy rentowności obligacji skarbowych w Europie są ujemne lub bliskie zera. Prysła też wiara w bezpieczeństwo i wiarygodność nawet największych instytucji finansowych – dziś każdy z banków „zbyt dużych, aby upaść” swoją stabilnością przypomina domek z kart. Świat siedzi na finansowej bombie zegarowej, jaką jest 217 bilionów dolarów długu (dane Institute of International Finance). W warunkach niskiego nominalnego wzrostu gospodarczego i kurczącego się zasobu siły roboczej spora część tych zobowiązań w przyszłości okaże się niespłacalna. Do tego dochodzi coraz bardziej wymyślna inżynieria finansowa, która z jednej strony upraszcza proces inwestycyjny, lecz z drugiej strony generuje dodatkowe ryzyko, nieznane jeszcze 20 lat temu. Inwestorom indywidualnym oferowane są skomplikowane i niezrozumiałe dla nich „produkty finansowe”, na których z reguły zarabia tylko bank lub oferujący je pośrednik. Oprócz tego mamy falę finansowych innowacji takich jak fundusze ETF, kryptowaluty, „lokaty strukturyzowane” i innej maści fundusze wykorzystujące egzotyczne instrumenty pochodne. Przeciętny klient ich kompletnie nie rozumie i – co gorsza – w wielu przypadkach nawet zrozumieć ich nie próbuje. Tymczasem w inwestowaniu nie warto bazować na zaufaniu. Inwestowanie jest raczej sztuką wyobrażania sobie scenariuszy – zarówno tych dobrych jak i tych najgorszych. W tradycyjnym modelu dzielimy portfel inwestycyjny na cztery podstawowe klasy aktywów: akcje, obligacje, „gotówkę” (rozumianą jako lokaty bankowe lub fundusze rynku pieniężnego) i złoto fizyczne. Dobór proporcji i sposobu (aktywnie czy pasywnie) i częstotliwości alokacji kapitału był już kwestią indywidualną. Dziś możliwości jest znacznie więcej. Poprzez tradycyjne fundusze lub jednostki ETF nawet drobny inwestor uzyskał dostęp do nowych klas aktywów: rynków wschodzących, surowców przemysłowych i rolnych, mniej lub bardziej wyrafinowanych strategii opcyjnych czy spreadowych. Oraz przede wszystkim do potężnej dźwigni finansowej poprzez kontrakty futures i CFD. Tradycyjne inwestowanie na ogół jednoznacznie odradzało lewarowanie czy krótką sprzedaż. Inwestowanie w czasach represji finansowej Od dekady największe banki centralne świata stosują politykę represji finansowej. To rozmaite działania zmuszające posiadaczy oszczędności do podjęcia niekorzystnych dla siebie decyzji. Celem i efektem represji finansowej jest z reguły przepływ kapitału od podmiotów prywatnych do państwa. Szczególnie perfidnym objawem tego niecnego procederu jest polityka realnie (lub wręcz nominalnie) ujemnych stóp procentowych lub tzw. ilościowe poluzowanie (QE). Represja finansowa jest zatem mechanizmem transferującym bogactwo od oszczędzających do dłużników. To nie hossa. To szaleństwo! W świecie ultraniskich stóp procentowych inwestowanie obarczone jest nadzwyczajnie wysokim ryzykiem. W takich warunkach obligacje skarbowe gwarantują realną (po uwzględnieniu inflacji) lub nawet nominalną utratę kapitału. To są wręcz antyinwestycje! Na zerowe lub prawie zerowe odsetki możemy liczyć w bankach lub w bezpiecznych funduszach pieniężnych. Na skutek sztucznie zaniżanych stóp procentowych akcje na rynkach rozwiniętych stały się ekstremalnie przewartościowane. Przykładowo, jeden dolar zysku wygenerowany przez spółki tworzące indeks S&P500 wyceniany jest obecnie na niemal 25 dolarów! Jeśli uśrednić zyski amerykańskich spółek z ostatnich 10 lat i skorygować je o inflację, to tak wysokie wyceny akcji widziano tylko dwa razy w historii w szczycie boomu lat 20. i podczas bańki internetowej. Podczas gdy Amerykanie mają kolejną hossę na akcjach, Polacy są zaślepieni miłością do nieruchomości. „Kult mieszkania” kupowanego czy to dla siebie czy pod inwestycje pozostaje niezachwiany. Tymczasem ceny nieruchomości zwykle maleją w otoczeniu rosnących stóp procentowych. Obecny boom mieszkaniowy zapewne skończy się, gdy koszty kredytu pójdą w górę, a trendy demograficzne dodatkowo ograniczą popyt na i tak już bardzo drogie nieruchomości. W otoczeniu sztucznie zaniżonych stóp procentowych modne stają się też wszelakie "inwestycje alternatywne": wino, whiskey, znaczki pocztowe, stare samochody, dzieła sztuki itp. Tyle że to sektor dla kolekcjonerów lub inwestorów z naprawdę grubym portfelem. Dysponując 100 tysiącami euro, nie odważyłbym się ulokować w "alternatywach" więcej niż 2-3% kapitału. Mając 10 000 euro lub mniej nie włożyłbym w ten sektor nawet centa. Każda bańka kiedyś pęka Przewartościowane aktywa (zarówno akcje jak i obligacje czy nieruchomości) z czasem wykazują tendencję regresji do średniej. Co w tym kontekście oznacza groźbę bardzo silnej przeceny lub osiąganie przez wiele lat stóp zwrotu znacznie niższych niż w przeszłości. Równocześnie potężna fala monetarnych stymulantów nie potrafiła pobudzić ani inflacji cenowej na poziomie dóbr konsumpcyjnych, ani nominalnego wzrostu gospodarczego. To tłumaczy słabość rynku surowcowego obserwowanego przez poprzednie 6 lat. Obecnie sektor surowcowy – a zwłaszcza segment metali szlachetnych (poza palladem) - wydaje się jedną z bardzo nielicznych nieprzewartościowanych klas aktywów. Ale czy rozsądne jest np. zaangażowanie 100% kapitału w złoto i zamknięcie się w bunkrze w oczekiwaniu na TEN kryzys? To moim zdaniem spore ryzyko. Bo zanim kryzys wybuchnie, to w międzyczasie drogie i przewartościowane aktywa finansowe mogą stać się jeszcze droższe. Czy zatem lepiej jest z pełną świadomością ryzyka rzucić się w wir „drukowanej” hossy? Licząc, że zdążymy zainkasować zyski, nim bańka pęknie? Ta opcja także wydaje się zbyt ryzykowna. Z drugiej stronie trzymanie 100 tysięcy euro na bankowym rachunku w kraju Unii Europejskiej także nie wydaje się zbyt bezpieczną alternatywą. Europejski system bankowy leży na stercie biliona euro długów. Nawet niewielki wzrost stóp procentowych grozi falą upadłości europejskich firm-zombie. Zatem co robić? Rozczaruję cierpliwych czytelników, którzy dotrwali do końca tego artykułu: nie mam gotowych recept. Wydaje mi się, że pewna dywersyfikacja portfela inwestycyjnego jest w obecnych czasach więcej niż wskazana. Trochę akcji, trochę złota, trochę aktywów przynoszących stały dochód (spółki dywidendowe?) i przeważenie portfela wolną gotówką może (ale nie musi!) okazać się dobrym rozwiązaniem. Tak samo jak podzielenie naszych tytułowych 100 000 euro na transze i „wrzucanie” ich na rynek co rok. Przecież milcząco przyjęliśmy, że inwestujemy długoterminowo. W dobrym tego słowa Decyzja o tym, w co zainwestować 50 tys. zł, zależy od twojego profilu inwestycyjnego, celów inwestycyjnych i horyzontu czasowego. Warto przed podjęciem decyzji o inwestycji skonsultować się z doradcą finansowym lub innym specjalistą, który może pomóc w doborze optymalnego portfela inwestycyjnego, dopasowanego do twojego profilu W grudniowym numerze 12/2014 (118) Biznes na czasie IMG:79352: W co zainwestować 100 tys. zł? Mobilny punkt gastronomiczny, automat skręcający papierosy, a może firma usuwająca graffiti? Pomysłów na zyskowną małą firmę jest sporo. Moim zdaniem Co mnie drażni w biznesie? Zimowe wieczory są tak długie, zimne i ciemne, że aż chce się ponarzekać. Poszukiwany ktoś, komu zależy Na model biznesowy czy lokalizację biznesu, franczyzodawca ma największy wpływ. Osoba franczyzobiorcy pozostaje dla niego zagadką. Fakty trendy Wyścigi stacji Ceny ropy spadają, ale to nie znaczy, że prowadzenie stacji paliw się nie opłaca. Wręcz przeciwnie. Dla właścicieli takich punktów to najlepszy czas od dawna. Zadowolony klient inwestuje w biznes Dotychczasowi franczyzobiorcy DepilConcept otwierają kolejne salony świadczące usługi depilacji. Do grona partnerów dołączają również stali klienci. Biesiada będzie trwać Dwie nowe sieci franczyzowe i kilkadziesiąt kolejnych otwartych lokali – to tegoroczny bilans firmy Wojtex, właściciela sieci Biesiadowo, Crazy Piramid Pizza, Western Chicken oraz Rybkodajnia. IMG:79383: Stało się Biznes w cieniu choinki Presley marzył o białych świętach Bożego Narodzenia, franczyzodawcy – o rosnących sieciach, a byli tacy, co po prostu marzyli, by było miło. Jak na razie jest, choć nie wszystkim. Mam firmę IMG:79353: Firma z odroczonym zyskiem Własna agencja ubezpieczeniowa to biznes, który wymaga dyscypliny i cierpliwości. Na zaufanie klientów i pierwsze zyski pracuje się latami. Biznes na słodko Cukiernię z wieloletnimi tradycjami, cukiernię internetową czy przybyłą zza Oceanu cupcakes bakery oferującą babeczki z kremem. Którą najbardziej opłaca się prowadzić? Przychody ukryte w schowkach W Polsce koncepcja self storage, czyli magazynów samoobsługowych, dopiero raczkuje. Na razie komórkę lub schowek można wynająć w większych miastach, takich jak: Wrocław, Poznań, Warszawa. E-firma Klient płaci za emocje Sprzedaż paczek-niespodzianek to biznes, który de facto polega na zapewnianiu klientom frajdy związanej z odpakowywaniem przesyłki z nieznaną zawartością. Lokal na biznes Własny sklep w galerii O wynajmie lokali w galerii handlowej krążą legendy. A jak jest naprawdę? Własny biznes IMG:79354: Roztańczony biznesmen – Mamy z żoną w planach otwarcie nowego biznesu. Na razie sprawdzamy, czy uda nam się pozyskać wystarczającą liczbę klientów – mówi Marcin Hakiel, tancerz, właściciel szkół tańca Hakiel Akademia Tańca. Supertemat Wyręcz klienta za pieniądze Coraz częściej korzystamy z usług firm wykonujących za nas czynności, które do tej pory robiliśmy sami. Teraz nie mamy na to już czasu albo zwyczajnie nam się nie chce. Zysk odwirowany Większość pralni działa w centrach handlowych. Alternatywną lokalizacją dla tego biznesu są duże osiedla mieszkaniowe. Kurier po sąsiedzku Punkt przesyłek kurierskich przynosi największe dochody, gdy znajduje się na parterze budynku w sąsiedztwie wielu firm. Przedsiębiorca z prawem jazdy Właściciele mobilnych myjni i osoby zajmujące się odprowadzaniem samochodów muszą zainwestować we własny pojazd. Biznes style IMG:87936: Czy masz szansę na biznesowy sukces? Chcesz mieć własny biznes? Rodzina namawia cię, abyś zbyt wiele nie ryzykował? Przedyskutujcie kupno licencji franczyzowej. I zróbcie sobie test, który wykaże, czy to dobry pomysł. Na prawo patrz Partnerstwo przypieczętowane wekslem Relacje między franczyzodawcą a franczyzobiorcą powinny opierać się na wzajemnym zaufaniu. Ale w biznesie nic na gębę – swoje interesy trzeba zabezpieczać. Sonda Ze wspólnikiem czy samemu? Spytaliśmy franczyzodawców o to, z kim najchętniej nawiązują współpracę – indywidualnymi inwestorami czy wspólnikami. ABC firmy Firma dobrze widoczna Klient najpierw musi najpierw zauważyc firmę. Potem trzeba go zachęcić, by skorzystał z jej usług. Kasa na start IMG:79355: Skąd pieniądze na firmę? Pożyczka z banku to jeden z popularniejszych sposobów pozyskiwania środków na działalność gospodarczą. Jeśli jednak dopiero startujemy z własną firmą, o kredyt nie będzie łatwo. ABC franczyzy Niezbędnik franczyzobiorcy Jak franczyzobiorca powinien prowadzić biznes, by zarabiać? Ile wynoszą opłaty franczyzowe? Jak można wykorzystać znak towarowy franczyzodawcy? To tylko niektóre z informacji, jakie znajdziemy w pakiecie franczyzowym. Steki menedżera Pieniądze na czas Co minuta ktoś w Polsce bierze chwilówkę, a my co 10 dni otwieramy nową placówkę – mówi Tomasz Gardy, dyrektor sieci Kredigo, która zajmuje się udzielaniem pożyczek krótkoterminowych. Mój franchising Z etatu na swoje Całe zawodowe życie Elżbiety Idzior związane jest z bankami. Dziś zamiast pracować w cudzym banku, ma własną placówkę bankową. Zdrowe podejście do biznesu Rywalizacja pojedynczych aptek z dużymi sieciami nie opłaca się. Zamiast walczyć, lepiej stanąć po tej samej stronie – mówi Sabina Sielicka, franczyzobiorczyni pięciu aptek Dbam o Zdrowie. Pięta biznesmęta Motoryzacyjna sekta Na Zachodzie to żadne novum, ale w Polsce ekskluzywne kluby dla miłośników szybkich samochodów dopiero kompletują swoje szeregi. Biznes się kręci, bo kasiastych automaniaków nie brakuje. Miesięcznik Własny Biznes FRANCHISING możesz zamówić przez internet w księgarni portalu (pojedyncze egzemplarze, prenumerata, numery archiwalne). Magazyn jest dostępny także w sprzedaży detalicznej w sieci salonów prasowych EMPiK, Inmedio / Relay, Kolporter, Top Press, Ruch. . 134 703 663 360 616 549 372 204

w co zainwestować 100 tys forum