17 lutego 2021. Wierszyki o wiośnie dla dzieci – poezja nieskomplikowana, sympatyczna i pełna uroku od znanych polskich poetów. Zachwyca dorosłych, ale spodoba się też maluchom. Przedstawiamy też krótkie wierszyki o wiośnie - te będą idealne, by poćwiczyć pamięć.

Przyjście lata Jan Brzechwa I cóż powiecie na to, Że już się zbliża lato? Kret skrzywił się ponuro: „Przyjedzie pewnie furą”. Jeż się najeżył srodze: „Raczej na hulajnodze”. Wąż syknął: „Ja nie wierzę. Przyjedzie na rowerze”. ↓ Kos gwizdnął: „Wiem coś o tym. Przyleci samolotem”. „Skąd znowu - rzekła sroka - Nie spuszczam z niego oka I w zeszłym roku, w maju, Widziałam je w tramwaju”. „Nieprawda! Lato zwykle Przyjeżdża motocyklem!” „A ja wam to dowiodę, Że właśnie samochodem”. ↓ „Nieprawda, bo w karecie!” „W karecie? Cóż pan plecie? Oświadczyć mogę krótko, Przypłynie własną łódką”. A lato przyszło pieszo - Już łąki nim się cieszą I stoją całe w kwiatach Na powitanie lata. ← poprzedni wiersz | następny wiersz → ← poprzednia lista wierszy | następna lista wierszy → ↑

Tadeusz Borowski. Jan Brzechwa. Czesław Miłosz. Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Wiersz: Forsycja Forsycja zakwitła złoto I żółci się pod balkonem. Mam pisać poemat o tym, Czy może - Wiersze.kobieta.pl. Skip to content Wierszyk Doroty Gellner do kolekcji wierszy dla dzieci, którą można stworzyć w przedszkolu albo w domu. Czasami łatwiej wziąć jedną kartkę z półki niż całą książkę. W załączeniu Kwiatki-bratki ze zdjęciami w formacie pdf do pobrania: Dorota Gellner Kwiatki (Aby mieć na dłużej, po wydruku najlepiej zalaminować.) Dorota Gellner Kwiatki – bratki Jestem sobie ogrodniczka, mam nasionek pół koszyczka. Jedne gładkie, drugie w łatki, a z tych nasion będą kwiatki. Kwiatki – bratki i stokrotki, dla Malwinki, dla Dorotki, kolorowe i pachnące, malowane słońcem. Mam konewkę z dużym uchem, co podlewa grządki suche. Mam łopatkę oraz grabki, bo ja dbam o swoje kwiatki. Kwiatki – bratki i stokrotki, dla Malwinki, dla Dorotki, kolorowe i pachnące, malowane słońcem.

Gdy ktoś pyta mnie o zdrowie, Zgodnie z wiekiem- mu odpowiem. Choć tu strzyka, a tam boli, Głowa też myśli powoli. Nie skarżę się, nadrabiam miną, Jednak nieraz złość mnie bierze Kiedy widzę sprawnych młodych, Zazdroszczę im zdrowia szczerze. Wiem, że taka losu kolej, Trudno jednak się z tym zgodzić, Że sił coraz częściej

Konspekt zajęć w przedszkolu kwiaty Temat: Barwne kwiaty. Cele: Dzieci: doskonalą umiejętność współdziałania w grupach i w parach, rozwijają w sobie twórcze myślenie, umieją rozwiązywać sytuacje problemowe. Metody: zagadki, rozmowa, gry i zabawy dydaktyczne, metoda zadać stawianych przed dziećmi, praca plastyczna. Formy pracy: indywidualna, grupowa, zbiorowa. Przebieg zajęć: 1. Powitanie dzieci, czynności organizacyjne. 2. Wprowadzenie – próba wywołania zainteresowania wśród dzieci tematem kwiatów. Nauczyciel prezentuje ilustracje dzieł sztuki przedstawiających kwiaty. Krótka rozmowa na temat tego, co dzieci widzą na obrazkach. 3. Opowiadanie dotyczące kwiatów. Prowadzący prosi dzieci o to, aby wygodnie usiedli w kręgu. Sam opowiada historyjkę dotyczącą kwiatów (własna inwencja, przykładowe opowiadanie w załączniku). 4. Rozmowa sprawdzająca poziom zrozumienia tekstu przez dzieci. Prowadzący pyta, np. o to, w jaki sposób kotek pomógł roślinie? 5. Rozmowa na temat scenki zawartej w opowiadaniu. Dzieci próbują odnaleźć sposób rozwiązania sytuacji problemowej. 6. Nauczyciel recytuje kolejny wiersz (załącznik). Krótka rozmowa sprawdzająca zrozumienie tekstu. 7. Prowadzący włącza muzykę relaksacyjną z dźwiękami wiosny. Prosi uczniów o to, aby swobodnie poruszali się po sali. Na określony dźwięk udają, że są kwiatami (stoją w bezruchu). 8. Przekazanie uczniom informacji dotyczących tego, czego potrzebuje roślina, aby mogła swobodnie rosnąć. Na tablicy została wcześniej już umieszczona ilustracja kwiatka w doniczce, wokół niej nauczyciel zapisuje propozycje dzieci co do tego, co potrzeba dostarczyć roślince. 9. Zabawa ruchowa. Dzieci za pomocą metody dramy wczuwają się w rolę rosnącego kwiatu. Za pomocą mimiki i ruchów ciała raz są smutną, raz kwitnącą i radosną rośliną. 10. Na sali na podłodze rozłożone są plastikowe krążki oraz krążki imitujące płatki kwiatów. Dzieci poruszają się w rytm muzyki po całej sali. Na hasło nauczyciela muszą ułożyć z krążków kwiaty. Następnie liczą, ile ich kwiat ma płatków. 11. Każde dziecko po kolei losuje kartonik, na którym jest napisana określona cyfra. Układa przy nim tyle kwiatów, ile wskazuje na to cyfra na kartoniku. Następnie wśród całej grupy musi znaleźć swoją parę, czyli osobę, która wylosowała taką samą cyfrę. Razem układają tyle kwiatów, ile wskazuje na to suma ich obu cyfr. 12. Dzieci przy stolikach wykonują zadanie plastyczne. Muszą namalować kwitnącą łąkę. 13. Zawieszenie prac dzieci do kącika plastycznego na wystawkę. 14. Podsumowanie i zakończenie zajęć. Załącznik 1. Treść opowiadania: W pewnym mieszkaniu na parapecie stała doniczka, a w niej rosła piękna roślina. Kot, który był bardzo ciekawy świata codziennie siadał na tym parapecie. Podziwiał piękną roślinę, wąchał jej kwiaty, a duże zielone liście chroniły go przed słońcem. Ale pewnego dnia zauważył, że z rośliną coś się nie dobrego dzieje. – Dlaczego jesteś taka smutna?- zapytał kotek – Nie widzisz jak wyglądam? Spójrz, jakie mam liście suche i zwiędnięte, już mało, co ich zostało, wkrótce wszystkie opadną. Zapomniano o mnie. Oj, żeby tak, choć troszkę wody dostać, tak mi się chce pić. Taką ziemię mam suchą…. Żal się zrobiło kotkowi. Długo się nie zastanawiał. – Zaraz ci pomogę- powiedział i zeskoczył z parapetu. Załącznik 2. Treść wiersza: Roześmiana wiosna, kwiaty malowała, Przechyliła kubek i farby wylała, Krokusy zmieniły białe swe okrycia, A jak wyglądały zaraz zobaczycie, Pierwszy krokus w łatki, Drugi w żółte ciapki, Trzeci fioletowy, A czwarty bordowy, Piaty z żółte pasy, Szósty w zielone asy, Siódmy w żółte kreski, W ósmy niebieski, Odchodzi lato. W ogrodzie zakwitł kwiat słońca.Co to za kwiat? Z kim gawędził przy płocie?Jeżeli jesteście ciekawi posłuchajcie wiersza,a potem spróbujcie od Jasiu to stała postać wielu żartów dla dzieci i dorosłych. Zabawny, bystry, wygadany, złośliwy i szczery aż do bólu przyprawia nauczycieli i rodziców o zawrót głowy. Dowcipy o Jasiu to świetna rozrywka dla całej rodziny. Nie znajdziecie tutaj wulgaryzmów ani treści niedostosowanych dla dzieci. Zobaczcie sami, mnóstwo śmiechu gwarantowane! – Jasiu, przyznaj się, kto ci odrabiał pracę domową? – Ja nie wiem proszę pani, bo już wtedy czasie dyskoteki Jaś podchodzi do siedzącej na ławce Basi i pyta: – Zatańczysz?? – Tak – odpowiada dziewczynka. – To dobrze, bo nie mam gdzie przyznaj się, kto ci odrabiał pracę domową? – Ja nie wiem proszę pani, bo już wtedy spałem.– Jasiu jaka to część mowy „małpa”? – Jest to czas przeszły od rzeczownika pyta dzieci jakie dwa dobre uczynki zrobiły w czasie ferii: – Jasiu, opowiedz nam o swoich uczynkach. – W piątek pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. A w niedzielę wyjechałem od babci i babcia jeszcze bardziej się ucieszyła!W przedszkolu Jasiu zaczyna zrzucać na podłogę zabawki z półek. Pani pyta: – Co robisz Jasiu? – Bawię się. – W co? – W „no gdzie są te kluczyki od auta?!”Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go: – Skąd masz te jabłka? Na to Jasiu: – Od sąsiada. – A on wie o tym? – pyta mama. – No pewnie, przecież mnie gonił!Rozemocjonowany Jasiu przybiega do mamy: – Mamo daj 4 zł dla biednego pana, który stoi na rogu ulicy! – A co to za pan? – Pan, który sprzedaje lody!Jasiu mówi do taty: – Tatusiu, chyba muszę iść do okulisty! – Dlaczego? – Bo od dawna nie widzę kieszonkowego, które miałeś mi dawać!Jasiu pyta mamę: – Mamo czy dziś jest piękny dzień? – Dlaczego pytasz synku ? – Bo pani w szkole powiedziała, że pewnego pięknego dnia zwariuje…– Jasiu, dlaczego wnosisz na paluszkach to wiadro z wodą do sypialni? – Bo tata prosił, żeby go o siedemnastej z drzemki po cichu obudzić…Pani w szkole pyta Jasia: – Powiedz mi kto to był: Mickiewicz, Słowacki i Norwid? – Nie wiem. A czy pani wie kto to był: Zyga, Chudy i Kazek? – Nie wiem – odpowiada nauczycielka. – To co mnie pani swoją bandą straszy?– Jasiu – pyta nauczyciel – Jaki to będzie czas jeśli powiesz „lubię nauczycieli”? – Bardzo rzadki, proszę panaJasio pyta mamę: – Czy potrafisz podpisywać się z zamkniętymi oczami? – Potrafię. – To świetnie. Trzeba podpisać kilka rzeczy w moim – pyta się pani – biorąc pod uwagę twoje lenistwo, jakim zwierzęciem chciałbyś być? – Wężem. – A dlaczego? – Bo leże i idę…Przychodzi Jasiu do lekarza: – Co ci dolega, dziecko? – Kuleję z lekcji biologii nauczyciel pyta Jasia: – Co to jest? – Szkielet. – Czego? – Zwierzęcia. – Ale jakiego? – Nieżywego!Nauczycielka poprosiła dzieci o narysowanie rodziców. Po chwili podchodzi do Jasia i pyta: – Dlaczego twój tata ma różowe włosy? – Bo nie było łysej przystanku tramwajowym Jasio trąca w nogę starszej pani. – Czy pani lubi lizaki? – Nie. – To proszę go na chwilę potrzymać, bo muszę zawiązać sznurowadło.– Powiedz Jasiu, czy dalej od nas jest położona Afryka czy Księżyc? – pyta nauczyciel. – Myślę, że jednak Afryka. – A na jakiej podstawie tak twierdzisz? – Bo Księżyc już widziałem nieraz, a Afryki jeszcze dlaczego zjadłeś ciasto przeznaczone dla Basi? – Bo ja nie wierzę w lekcji polskiego nauczycielka pyta: – Jasiu, powiedz nam, kiedy używamy dużych liter? – Kiedy mamy słaby wzrok!Na lekcji polskiego nauczycielka pyta: – Jasiu, jeśli powiem: „Jestem piękna”, to jaki to czas? – Czas przeszły, proszę pani!Jasio z łazienki woła do mamy: – Mamo! Jaką koszulkę mam dzisiaj założyć? – Z krótkim rękawkiem, a czemu pytasz? – Bo nie wiem dokąd mam umyć ręce…Zapłakany Jasiu przychodzi do domu. Matka pyta co się stało, a Jasiu na to: – Spóźniłem się do szkoły i dla mnie zostało najgorsze świadectwo! Słońce coraz mocniej przygrzewa, na dworze robi się cieplej, a dni są dłuższe. Widzimy, jak trawa się zieleni, rozkwitają kwiaty, a na drzewach Przy wielkanocnym stole składamy sobie życzenia, aby Wielkanoc była udana, szczęśliwa i wesoła. Wesołego i Smacznego Jajka! Poszukaj pierwszych znaków wiosny. Łąka Mgła ubrała łąkę w suknię – Będzie nam wyglądać cudnie, Będzie dzisiaj panią młodą, Pola zdobiąc swą urodą. W korowodzie leśnych kwiatów: Chabrów, fiołków i bławatów Idzie łąka, śpiewa wkoło, Dumnie wzgórzem wznosi czoło. „Jaka śliczna, pełna krasy!” – Zachwycają się nią lasy. „Ależ to jest wielka dama!” – Słońce nisko jej się kłania. „Ile w niej jest czułej troski!” – Z dumą szepczą obok wioski. Łąka w sukni z mgły się śmieje: Są na świecie czarodzieje! Nawigacja wpisu . 12 89 575 414 685 751 596 626

wiersz o kwiatach dla dzieci